środa, 12 czerwca 2013

Żydowska masakra w Cieszynie.

Nie tak dawno temu odwiedziłam Cieszyn. Na mapce wskazującej zabytki oraz miejsca warte obejrzenia, znalazły się dwa cmentarze żydowskie. Pominę fakt, że musiałyśmy się zapuścić w okolicę, w której moje poczucie bezpieczeństwa zostało zachwiane. Obniżony komfort psychiczny, był jednak niczym w porównaniu z tym co zobaczyłyśmy. 
Kobieta w informacji turystycznej uciekła z przerażeniem na zaplecze, w poszukiwaniu ulotki, w momencie w którym weszłam i oznajmiłam, że mam parę konkretnych pytań dotyczących owych cmentarzy.
Zdjęcia poniżej przedstawiają tylko jeden nich, drugi znajduje się parę kroków dalej. Na przeciwko wznosi się blokowisko. Śmiem twierdzić, że gdybym miała tam mieszkać, to strzeliłabym sobie po paru miesiącach w główkę. Na miejscu jednak panuje całkowita znieczulica, a część mieszkańców nawet nie wie gdzie się znajdują, ci co wiedzą urządzają sobie na nich radosne spotkania, ostro zakrapiane alkoholem. 
Stanu cmentarza komentować nie będę. Dodaję zdjęcia, niech każdy oceni sam.